Giełda transportowa Teleroute: 128% więcej ładunków. Co to oznacza dla przewoźników?

128-pl.webp
26 maja 2025
5 min czytać

Branża transportowa w 2024 i 2025: potrzebujemy więcej niż tylko przetrwać 

Branża TSL nie ma dziś łatwo. Rosnące koszty pracy, napięcia geopolityczne, nieprzewidywalność zleceń – to wszystko sprawia, że wielu przewoźników walczy nie o rozwój, lecz o przetrwanie. Ale nawet w trudnych czasach zdarzają się momenty, które mogą odwrócić bieg wydarzeń. 

Jednym z nich może być wzrost liczby ładunków na Teleroute  w 2024 roku – zarówno krajowych: +50%, jak i międzynarodowych: o 190%, a w ujeciu ogólnym aż o 128% w porównaniu z rokiem 2023. Dla niektórych to tylko liczba. Dla innych – realna szansa. 

128% więcej ładunków. Giełda transportowa, która daje możliwości 

W 2024 roku na Teleroute pojawiło się znacznie więcej ofert frachtów – szczególnie imponująco wyglądają dane dotyczące relacji Polska – Europa Zachodnia: 

Wzrosty widać także na powrotach: 

Teleroute jako największa giełda transportowa w Europie jest jak papierek lakmusowy transportu – pokazuje, gdzie sytuacja się zmienia. Biznes nie znosi próżni, gdy w jednym obszarze karleje w innym rośnie - sieć połączeń dostosowuje się do nowych trendów: 

Teleroute rozwija się dynamicznie nie tylko w Polsce, ale na całym europejskim rynku. Przewoźnicy, którzy do tej pory myśleli głównie „Polska–Niemcy”, mogą dziś śmiało spoglądać dalej. 

Skąd tak imponujący wzrost liczby ofert ładunków na Teleroute 

Odpowiedź jest złożona – i pokazuje, że za tymi liczbami stoją nie tylko cyferki, ale konkretne decyzje rynkowe.  

Po pierwsze: w czasach niepewności firmy transportowe coraz częściej sięgają po ładunki spotowe z jednej strony by zoptymalizować transport i zmniejszyć liczbę pustych przebiegów, ale z drugiej  by szukać nowych rozwiazań, gdy na dotychczasowych połączeniach kontrahenci nie oferują wystarczającego volumenu zleceń.  Giełda staje się narzędziem elastycznego zarządzania.  

Po drugie: wielu przewoźników przenosi się z mniej efektywnych platform na Teleroute, doceniając automatyzację, wysokie standardy bezpieczeństwa i brak pośredników.  

Wreszcie: kurczenie się oferty wolnych przestrzeni ładunkowych, ale też większa aktywność przewoźników z Europy Środkowo-Wschodniej na zachodnich trasach, a także nadal utrzymująca się wymiana towarowa w samej UE – mimo spowolnienia gospodarczego – sprawiają, że relacje takie jak Niemcy–Hiszpania, Francja–Polska czy Włochy–Belgia notują wzrosty. 

Dla przewoźników to znaczy jedno: więcej możliwości, większa elastyczność 

Dziś trudno planować cokolwiek długoterminowo. Ale jeśli codziennie masz dostęp do aktualnych, realnych ofert – możesz działać bardziej elastycznie. I zarabiać. 

Teleroute to dla wielu firm transportowych: 

  • plan B, kiedy zawodzi główny zleceniodawca, 
  • sposób na uniknięcie pustych przebiegów, 
  • szansa na wejście na nowe kierunki, 
  • przestrzeń do testowania tras bez ryzyka długich kontraktów i niewypłacalnych partnerów. 

Automatyzacja i partnerstwo. Przewagi technologiczne 

Równolegle do boomu ładunkowego, platforma odnotowała aż 329% wzrost liczby pojazdów zgłaszanych przez przewoźników. Co ważne, to nie tylko efekt „koniunktury” – ale przede wszystkim zasługa automatyzacji, którą Teleroute rozwija w odpowiedzi na oczekiwania rynku.  

Dzięki integracji z zewnętrznymi systemami TMS i nowym funkcjom, użytkownicy mogą: 

  • automatycznie publikować dostępne pojazdy, 
  • szybciej znajdować ładunki, 
  • lepiej planować trasę. 

„Teleroute to coś więcej niż giełda – to bezpieczna, międzynarodowa społeczność przewoźników i spedytorów, którzy współpracują ze sobą w oparciu o sprawdzone standardy i technologie. Naszym celem jest, by każde kliknięcie na platformie zbliżało użytkownika do szybszej realizacji zlecenia i większych zysków” – Joanna Zielińska, Sales Director PL & EE w Teleroute.  

Wiarygodność, która pracuje na zysk 

W świecie, gdzie stawki kontraktowe i spotowe zmieniają się jak w kalejdoskopie, jakość oferty staje się kluczowa. Teleroute nie tylko zwiększa dostępność ładunków, ale też zapewnia transparentność i eliminację pośredników, co przekłada się na: 

  • wyższe stawki frachtowe, 
  • krótsze łańcuchy płatnicze, 
  • szybsze rozliczenia, 
  • i większe zaufanie. 

Wysokie standardy weryfikacji partnerów, eliminacja kopiowania ofert oraz funkcja MFA (Multi-Factor Authentication) dodatkowo wzmacniają bezpieczeństwo użytkowników. 

Strategia na 2025: Dywersyfikacja i ekspansja 

W kontekście wciąż trudnej sytuacji gospodarczej w Europie Zachodniej – zwłaszcza w Niemczech i Francji – wielu ekspertów rekomenduje dywersyfikację kierunków działania. Z danych wynika jasno – przewoźnicy korzystają z dawnych tras, ale też eksplorują nowe kierunki. Teleroute pozwala w łatwy sposób monitorować trendy także w relacjach mniej popularnych, ale zyskujących na znaczeniu:  

  • Skandynawia,  
  • kraje bałtyckie,  
  • Bałkany,  
  • Rumunia.  

Dzieje się tak ponieważ Teleroute to tak naprawdę siła 3 giełd: Teleroute, Wtransnet i 123cargo, co daje tym samym znaczącą przewagę konkurencyjną. Dodatkowe wsparcie zapewniają indywidualni opiekunowie kont, którzy dostarczają aktualnych informacji o rynku i pomagają w optymalizacji działań na giełdzie. 

Connecta – logistyka oparta na relacjach 

Doraźne frachty to za mało, by zbudować odporność na kryzysy. Dlatego Alpega – operator Teleroute – rozwija także Connecta, otwartą sieć logistyczną, która pomaga przewoźnikom: 

  • promować swoje usługi wśród zleceniodawców, 
  • zdobywać nowych partnerów biznesowych, 
  • nawiązywać długoterminowe relacje bez pośredników. 

Twarde dane, twarda przewaga 

Z Teleroute korzysta dziś ponad 85 tys. aktywnych firm w 29 krajach, a każdego dnia publikowanych jest ponad 350 tys. ofert ładunków i pojazdów. To nie tylko liczby – to dowód na skalę, zaufanie i jakość usług. 

W czasach, gdy każdy kilometr i każda godzina mają znaczenie, szybki dostęp do jakościowych frachtów, zautomatyzowane procesy i wysoki poziom bezpieczeństwa mogą zdecydować o być albo nie być firmy transportowej. 

Nie czekaj. Działaj. 

„W czasie spowolnienia gospodarczego, napięć geopolitycznych i niepewności polityki USA warto intensyfikować działania i postawić na elastyczność. Nie ma już miejsca na bierne oczekiwanie – trzeba aktywnie poszukiwać nowych możliwości, rynków i rozwiązań” – dodaje Joanna Zielińska. 

I właśnie na tej aktywności opiera się strategia Teleroute. W świecie zmiennych stawek, niepewnych kontrahentów i niedoboru kierowców – to technologia, bezpieczeństwo i skala budują przewagę. 

Please fill in the form to get access to your download